
Oj dawno mnie tu nie było... Okrągły miesiąc!
Biję się w piersi, ale przejście na zwolnienie i przygotowania do powitania na świecie pierworodnego przysłoniły mi działania w ostatnich czterech tygodniach. Na szczęście nie były one tak bardzo szyciowo bezczynne gdyż podjęłam się przeróbki koszuli dla mojego lubego.
Koszula na spinki. Wylowiłam ją w gąszczu innych, licznych, meskich koszul. A nie...