No i pierwszy miesiąc w roli rodziców za nami.
Raz lepiej raz gorzej, ale generalnie do przodu ;) Mnie się w sumie wszystkie dni zlewają w jedno i upływ czasu widać jedynie po tym jak pierworodny rośnie i jest coraz cięższy :)
Jak chyba każda szyjąca mama poczułam potrzebę uszycia czegoś dla mojego dziecka.
Tym razem chciałam uszyć koc i poduszkę dla małego liska.
Wszędzie gdzie szukałam inspiracji...