06:44

Kotopoducha ;)

Mimo, że od prawie czterech miesięcy funkcjonuję w zupełnie innej rzeczywistości pt. "rodzicielstwo" to postanowiłam ostatnio usiąść do maszyny i uszyć... poszewkę na poduszkę. Ta obecna się potargała - każdy powód aby usiąść do maszyny jest dobry.

Popełniłam jednak jeden z kardynalnych grzechów szwaczki. Najpierw wykroiłam z tkaniny odpowiedni fragment, a dopiero potem wpadłam na to, żeby to wrzucić do prania :)
Wszystko się zbiegło, poskracało, a ja zamiast poszewki uszyłam zupełnie inne artefakty.

Już dawno chciałam stworzyć przytulaśnego kota :) Jestem kociarą i marzy mi się czarny kocur, ale mamy psa który zbytnio kotów nie toleruje. Pozostają mi na razie tylko kotopoduszki :)


Wąsiki z rypsowej wstążeczki, a niech sobie też synek coś pomemla!

 Oczy i pyszczek wyszywałam ręcznie toteż jest nieco niedokładnie, ale chyba nie ma tragedii :)



Przysięgłam sobie, że kolejny uszytek będzie już dla dorosłej osoby!
Najprawdopodobniej wybłagane COŚ dla mego lubego ;)

Tyle planów, tyle pomysłów, tyle przyszykowanych wykrojów i wyciętych szmatek... a tak mało czasu...

Zapraszam do komentowania!

Będzie mi też bardzo miło jeśli polubicie stronę Lisie Szycie na facebooku
PS. Planuję zrobić Candy gdy dobijemy to setki! :)

6 komentarzy:

  1. hym... gryka :) musze sprobowac. a jaka jest po wypraniu?

    OdpowiedzUsuń
  2. Trzeba dobrze wysuszyć, żeby nie została żadna wilgoć, a tak poza tym super :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudna kotopoducha - nosek kotka przeuroczy! :D
    Ciekawy pomysł z tym wypełnieniem szeleścika, proste rozwiązania są najlepsze, ja najbardziej lubię takie recyklingowe :D a co do szycia dla dorosłych - też sobie to ciągle obiecuję, ale jakoś szycie dla maluchów tak bardzo cieszy, prawda? ;)
    pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak się ma małego szkraba to jakoś naturalnie wychodzi, że to dla niego się najwięcej szyje :) ale właśnie kończę szyć torebkę, niebawem będzie wpis na blogu, wiec jakiś mały postęp jest :)

      Usuń

Copyright © 2016 Lisie Szycie , Blogger